W tej serii będę opisywał (pisał swoje zdanie) na temat gal nie związanych z amerykańskim main streamem (WWE/TNA),, o którym nie chcę się wypowiadać, są ważniejsze/ciekawsze tematy :)
NJPW Road To The New Beginning - Tag 1
Nigdy za galami z cyklu ,,Road to..." nie przepadałem, ale z racji tego, że na nowy rok postanowiłem oglądnąć wszystko od NJPW, to wyjścia nie miałem
Alex Shelley vs. Jay White
Opener był chyba po to, aby widz na arenie i przed telewizorem mógł się wczuć w klimat NJPW, ponieważ od WK9 (tego NJPW World nie liczę, jedna walka reszta to proma) nic ciekawego nie było. Bardzo średni pojedynek, ale kto to Jay White i Alex Shelley? Dało się oglądnąć bez przewijania, ale gdyby tempo od początku było takie jak pod koniec, to te osiem i pół minuty mogłoby być naprawdę dobre.
Kyle O'Reilly vs. Yohei Komatsu
Wreszcie Kyle zawalczył w singles matchu w New Japan. Niby nic wielkiego, ale to była taka odskocznia od tag teamowych walk z udziałem reDRagon. Bardzo przyjemny pojedynek, sporo stiffowego wrestlingu i co najciekawsze emocje. O'Reilly był pewniakiem, ale kilka razy można było pomyśleć inaczej. Rzadko kiedy widujemy Komatsu, który tutaj pokazał się z dobrej strony.
KUSHIDA & Mascara Dorada vs. Young Bucks (Matt Jackson & Nick Jackson)
Young Bucks? Czyli walka będzie dobra. Tak też było w tym przypadku. Nareszcie bracia zawalczyli z kimś innym niż Forever Hooligans i reDRagon Do tego dołóżmy bardzo dobrego Kushidę (zresztą mój ulubieniec) i akrobatę Doradę. No musiało wyjść z tego coś dobrego. Niestety dostali o 2 minuty mniej niż opener i nad tym ubolewam.
TenKoji (Hiroyoshi Tenzan & Satoshi Kojima) & Jushin Thunder Liger vs. Captain New Japan, Manabu Nakanishi & Tiger Mask
TenKojii i legenda vs drużyna ze słabych zawodników (słabych, czyli są nisko w karcie, jobberami nazwać ich nie można). Kapitan, Tiger i Nakanishi chyba nigdy nie będą nawet w mid cardzie, ale od czasu do czasu pokazują coś fajnego. Nie spodziewałem się tego, że nie usnę i dlatego uznaje to za pozytywny punkt gali
Great Bash Heel (Togi Makabe & Tomoaki Honma), Tetsuya Naito & Yuji Nagata defeat CHAOS (Shinsuke Nakamura, Tomohiro Ishii, Toru Yano & YOSHI-HASHI)
Dziwne, że Honma, który zbiera ogromny pop ma w nazwie ,,heel" Z drugiej strony Honma to niski mid carder, a zbiera bardzo dużą reakcję. Szkoda, że najprawdopodobniej w najbliższym czasie nie zbliży się do jakiegoś pasa. Co do walki. Zestawienie było mocne: Nagata, Nakamura, Ishii i Makabe. Niestety był Toru Yano (jak on mnie irytuje ). Było bardzo dużo japońskiego stylu. Makabe Ishii zaserwowali nam genialną wymianę łokci, niby nic a może się podobać. Dobre, szybkie tempo, emocje, ładne akcje i wiele zwrotów akcji sprawiły, dzięki temu bardzo fajnie się to oglądało. Ani przez chwilę nie chciałem przewinąć walki, w trzech słowach: nie dało się nudzić. Zdecydowanie walka godna polecenia.
BULLET CLUB (Bad Luck Fale & Yujiro Takahashi) defeat CHAOS (Gedo & Kazuchika Okada)
Czas na co-main event. Nie spodziewałem się tak dobrej walki jak poprzednia, ale aż tak źle też nie było. Okada trzymał walkę, Gedo i Takahashi pokazali co nieco, a BLF... no cóż, monster heel i nic więcej. Tym razem Okada nie został przypięty, więc nie jesteśmy wstanie powiedzieć, gdzie zmierza postać BLF.
Hirooki Goto, Hiroshi Tanahashi, Katsuyori Shibata & Ryusuke Taguchi defeat BULLET CLUB (Doc Gallows, Karl Anderson, Kenny Omega & Tama Tonga)
Bardzo dobra walka. Każdy pokazał to co potrafi. Oczywiście Tanahashi wygrał pojedynek dla swojej drużyny, ale co ciekawsze wykonał Hiroshi Clash Brakło troszkę AJ'a aby podbudować ich feudi. Jak w przypadku poprzednich walk, tempo było szybkie i nie było mowy o nudzeniu się. Pojedynek jak najbardziej na "+".
Przyznam się szczerze, że nie spodziewałem się tak fajnej gali. Oprócz openera inne walki były dobre i trzymały poziom. Nagata wyszedł troszkę na terminatora i pokazuje, że mimo wieku wciąż można wykręcać dobre walki. Czekam na kolejny dzień, NJPW zawsze dobrze się ogląda i tak też było w tym przypadku
0 Odpowiedź ",,Rzut oka na..." #1 - NJPW Road to The New Beginning"
Prześlij komentarz
Prosimy nie używać wulgaryzmów.