DDW 8: RAPORT Z GALI

Do or Die Wrestling powróciło do swojego bazowego Klubu Pod Palmą na ósmą już galę pro wrestlingu. To pierwsze wydarzenie od marca 2012 i wielu fanów z niecierpliwością oczekiwało wielkiego powrotu DDW, szczególnie po tym, jak parę miesięcy temu wystartowało internetowe show DDW Unchained.


MECZ 1: Wyzwanie Dona Roida: Don Roid pokonał Straceńca
Kilka tygodni temu Don Roid wystosował otwarte wyzwanie, które dotyczyło każdej osoby w szatni DDW. Pierwsza osoba, która będzie w stanie pokonać Serce i Duszę DDW zostanie ogłoszona przyszłością federacji i liderem nowej generacji gwiazd DDW. Po wielu spekulacjach wszystko okazało się jasne - na wyzwanie Roida odpowiedział nowy zawodnik DDW, Straceniec. 

Straceniec wszedł na ring i chwycił mikrofon. Porównał się do żebraka, nieuleczalnie chorego pacjenta i bezdomnego, którym nikt się nie interesuje. Stwierdził, że społeczeństwo go miażdżyło. Gdy rozpoczęła się walka mógł się jednak czuć miażdżonym nie przez społeczeństwo, ale przez Dona Roida. Momentami Straceniec był tak sfrustrowany, że po prostu siadał na macie i odmawiał walki. Don zdominował przeciwnika i odliczył go dzięki swojej firmowej dźwigni, Donacondzie. 

MECZ 2: Dover i Corvus pokonali Nitro i Roberta Stara
W tym meczu mogliśmy oglądać dwóch najbardziej brutalnych i niebezpiecznych zawodników z Węgier, Dovera i Corvusa, którzy podejmowali kolejną gwiazdę HCW, Nitro, oraz jego partnera, kolejnego nowicjusza w DDW, Roberta Stara. Mecz był bardzo wyrównany, a każdy z zawodników miał okazję pokazać się z dobrej strony. Walka zakończyła się gdy HCW Hardcore Champion Dover wykonał Body Slam na Nitro o krawędź ringu, a Corvus wykończył Stara dewastującym Piledriverem. 

MECZ 3: Bianca wygrała 10-osobowe Battle Royal
Na początku walki Aurora i Bianca, które później miały walczyć ze sobą w pierwszej w historii walce kobiet w Polsce, przejęły inicjatywę i zaczęły się okładać, podczas gdy inni uczestnicy gapili się na nie z zainteresowaniem. Przepychanka trwała do momentu aż Bianca znalazła schronienie uciekając z ringu i przytrzymując się stalowego słupka przy ringu. Została tam aż do momentu gdy wszyscy inni wrestlerzy zostali wyeliminowani, po czym wyrzuciła z ringu ostatniego zapaśnika poprzedzając to ciosem w krocze. To już drugie zwycięstwo Bianki pod rząd w meczu typu Battle Royal - rok wcześniej wygrała walkę na gali DDW 6. 

MECZ 4: Renegade (c) vs. Klarys - No Contest - Podwójne odliczenie poza ringiem
Obecny mistrz HCW, Renegade, przybył do Polski po tym, jak tydzień wcześniej bronił pasa na Węgrzech przeciwko Michaelowi Nutsowi. Klarys miał sporo kłopotów w tej walce, Węgier miał nad nim dużą przewagę warunków fizycznych. Z czasem jednak Polak zaczął budować ofensywną przewagę, ale gdy akcja przeniosła się poza ring sędzia nie miał innego wyboru, jak tylko odliczyć zawodników, którzy nie przejmowali się jego nawoływaniami o powrót do ringu. Renegade utrzymał swój pas mistrzowski. 

MECZ 5: Bianca pokonała Mirę
Przed meczem Bianca pojawiła się w ringu z jej misiaczkiem, promotorem DDW, Panem Pawłowskim. Pawłowski wyjaśnił, że Aurorze przytrafił się wypadek i w związku z tym nie będzie mogła walczyć. Gdy Pawłowski ogłaszał Biancę zwyciężczynią pojedynku i chwalił jej umiejętności, przerwała mu muzyka Miry, która chciała zająć miejsce Aurory w pierwszej walce kobiet w historii. Po chwili przemyśleń i paru niewybrednych komentarzach Pan Pawłowski pozwolił na to i mecz się rozpoczął. 

Mira od początku walki udowadniała, że zależało jej na zwycięstwie i zdobyła przewagę nad Biancą. W pewnym momencie Pan Pawłowski interweniował i spoliczkował Mirę. Wpływ promotora DDW można było wyczuć także w stylu walki Bianki, która wygrała walkę wspomagając się nogami na linach. Drogą oszustwa Bianca została zwyciężczynią pierwszego w historii meczu kobiet w Polsce. 

MECZ 6: Piękny Kawaler pokonał Mateusza Kowalskiego
Debiut człowieka, który obiecał, że będzie głosić miłość był na ustach wszystkich. Po bardzo imponującym wejściu na ring Kawaler od razu zabrał się do pracy nad Kowalskim, który został zdominowany w ringu. Mateusz miał swoje przebłyski, próbował atakować, ale Piękny Kawaler był po prostu nie do pokonania i rozstrzygnął walkę na swoją korzyść. Zdecydowane zwycięstwo i udany debiut. 

MECZ 7: Jędruś Bułecka pokonał Kamila Aleksandra
Jak było zapowiadane w ostatnim odcinku DDW Unchained, Pan Pawłowski ma zamiar windować Kamila Aleksandra na kolejnego mistrza DDW, ale ma wrażenie, że Kamil nie jest jeszcze na to gotowy. Promotor DDW przygotował dla Kamila serię testów, które miały sprawdzić jego umiejętności. Pierwszą przeszkodą na drodze Aleksandra był ulubiony Góral wszystkich polskich fanów, Jędruś Bułecka, człowiek, który zaatakował Pawłowskiego ciupagą na ostatniej gali w Rzeszowie. 

Mecz był od początku wyrównany, żaden z zawodników nie mógł sobie wypracować znaczącej przewagi. W pewnym momencie Góral wykorzystał błąd Aleksandra i przejął kontrolę. Pod koniec walki do ringu zaczął zbliżać się Pacjent bez swojej opiekunki Aurory. Po chwili niekontrolowany zaczął wchodzić na ring, najwyraźniej nie mając pojęcia co się dookoła niego dzieje. Aleksander przypadkowo się z nim zderzył, a Bułecka wykorzystał to kończąc walkę Cradle Piledriverem. 

Po walce Pan Pawłowski zdawał się być bardzo rozczarowany leżącym na środku ringu Kamilem Aleksandrem. W Unchained promotor DDW zapowiadał srogie konsekwencje wobec Aleksandra, jeśli ten nie wygra swojej walki. Co to może oznaczać? Jaka jest przyszłość Kamila Aleksandra?

Więcej znajdziecie na tej stronie:KLIKNIJ TUTAJ

0 Odpowiedź "DDW 8: RAPORT Z GALI"

Prześlij komentarz

Prosimy nie używać wulgaryzmów.