Turek: Audycje Turek & Droops - Wywiad


1.Od kiedy interesujesz się wrestlingiem?
    Na samym początku chciałem podziękować za propozycję i zaproszenie mnie do wywiadu. Więc tak, zacznijmy od początku. O wrestlingu pierwszy raz usłyszałem w 2007 roku, poprzez kolegów z klasy. Pamiętam, że rozmawiali wtedy o jakiś zawodnikach, którzy rzucają się na ringu itd. Więc z czystej ciekawości dołączyłem do dyskusji poprzez rolę obserwatora o czym tak na prawdę oni rozmawiają. Zapytałem się gdzie oni to oglądają, zapoznałem się co i jak i włączyłem odpowiedni program o odpowiedniej godzinie, któregoś dnia 2007 roku. Więc moja przygoda z wrestlingiem rozpoczęła się od takiej niewinnej dyskusji kolegów z klasy

 2.Kto wpadł na pomysł ze zrobieniem audycji Turek&Droops ?
   No tutaj muszę się przyznać, że ja. Pamiętam było to kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia., a pierwsza audycja powstała w drugi dzień świąt, 26 grudnia 2010 roku. Wiadomo, kilka dni wolnego i człowiek zaczął się nudzić. Podczas jednego poranka natknąłem się na polskie oraz zagraniczne broadcasty, więc uznałem czemu nie zająć się czymś podobnym. Wtedy jeszcze regularnie udzielałem się na jednym z for internetowych i audycje miały być nagrywane na potrzeby tego forum. Pierwotny plan zakładał to, że miałem sam to wszystko prowadzić, lecz potrzebowałem pomocy ze strony technicznej jak i ogólnego zarysu co i jak ma działać. W pewnym momencie napisał do mnie Droops, który też był na tym samym forum i zgłosił się jako chętny do zarządzania muzyką. Ciekawostką jest to, że pierwotny plan zakładał prowadzenie radia internetowego, gdzie miały pojawiać się co jakiś czas audycje poświęcone wrestlingowi, którymi zajmować się miałem jai, a Droops muzyką gdy audycja schodziła z anteny. Ale wszystko obróciło się o 180 stopni i wtedy, niecałe 3 lata temu nikt nawet nie pomyślał, że nagramy ponad 100 audycji i doświadczymy tyle wspaniałych rzeczy właśnie poprzez audycje. Pamiętam, że po pierwszej audycji ludzie nie dawali nam więcej niż nagranie kilku audycji, ale jak widać, chyba się mylili. Gdy to forum zaczynało tracić swoje okresy świetności uznaliśmy, że nagrywanie audycji tylko dla tego forum mija się z celem i staliśmy się "niezależni" i nagrywaliśmy dla wszystkich fanów wrestlingu w Polsce, bez ograniczeń.




3.Marzyłeś kiedyś o karierze wrestlera?
 Wiadomo, chyba jak każdy fan wrestlingu. Pierwszy kontakt z wrestlingiem od razy narysował w mojej głowie scenariusz, że staje się wrestlerem i już nim jestem bez problemów, idę do WWE i zarabiam miliony dolarów. Ale z biegiem czasu wszystko się zmieniło. Z dnia na dzień zaczynało się poznawać realia tej rozrywki sportowej. Zaczęło się zauważać, że wymaga to ogromnego poświęcenia i bardzo ciężkiej pracy. Staram się szanować każdego profesjonalnego wrestlera, ponieważ każdy kto występuje w kwadratowym pierścieniu musiał wiele dać z siebie. Wielu ludzi - "fanów wrestlingu" - szczególnie u nas w Polsce jest bardzo wielu. Każdy potrafi krytykować, żeby to zrobić lepiej, tamto lepiej, a z tego innego całkiem zrezygnować, bo strasznie to wychodzi... Ale zadajmy sobie teraz pytanie... Co robią Ci "fani" poza bezpodstawnym krytykowaniem? Ogólnie jak wygląda dzień takiego "fana"? Już tłumaczę... On wstaje rano, idzie do szkoły, przychodzi, włącza komputer i krytykuje wszystko co mu się nasunie. Po całym dniu przesiedzianym na komputerze, kładzie się spać z myślą - "ciekawe co jutro będzie do skrytykowania..." I nic, pustka, zero jakiś ambicji, aby zrobić coś więcej, udowodnić, że coś potrafi, coś więcej niż siedzenie przed komputerem i wpatrywanie się w monitor. Oczywiście warto podkreślić, że w Polsce jest też i wielu prawdziwych fanów wrestlingu, którzy szanują siebie wzajemnie, jak i pracę wrestlerów. Z wieloma lubię sobie czasem podyskutować na różne tematy i wymienić się poglądami i wiem, że niektórzy z nich także marzą o karierze wrestlera, lecz wiadomo, że to bardzo i to bardzo ciężka praca.


 4.Czym się interesujesz oprócz wrestlingu?
   Muzyka i grafika komputerowa. Grafiką w sumie zacząłem się interesować z przymusu... Dlaczego z przymusu? Bo nie mieliśmy żadnego grafika, który wykonywałby regularnie dla audycji czy innych projektów grafiki, więc trzeba było samemu nauczyć się to robić. Z czasem stało się to pewnego rodzaju hobby, dzięki któremu mogę rozwijać się dalej poprzez przeróżne zlecenia, które trafiają do mnie. A dlaczego muzyka? Pamiętam jak miałem może z 5 - 7 lat przesiadywałem dużo czasu przed jakimś starym keyboardem znalezionym w piwnicy. Kilkanaście lat później postanowiłem, że nauczę się grać na gitarze, potem doszło pianino i tak jakoś się to kręciło. Jakoś zawsze kręciły mnie nutki, dźwięki i przeróżne instrumenty, więc gdy znajdę odrobinę wolnego czasu, często coś tam sobie pogrywam 

5.Gdybyś miał okazję zawalczyć to w jakiej stypulacji?
     Hmmm, ciekawe pytanie. W sumie nigdy się nad takimi rzeczami dłużej nie zastanawiałem, ale myślę, że chciałbym kiedyś zawalczyć w I Quit Matchu lub Submission Matchu. Jakoś zawsze najbardziej interesowały mnie te pojedynki. Ogólnie bardzo lubię walkę w parterze, coś w stylu zapaśniczej walki. Przez kilka lat trenowałem MMA i zawsze na treningach byłem za walką w parterze, gdzie używa się dużo dźwigni i duszenia, może dlatego coś na wzór Submission Matchów przypada mi do gustu


 6.Masz swojego ulubionego wrestlera, jeśli tak to powiedz kim on jest.     
Gdy zacząłem przygodę z wrestlingiem od razu moją uwagę przykuł John Cena. Jego zachowanie, reakcje fanów na jego osobę i całokształt jego osoby, gdzie to udzielał się w różnych organizacjach, pomagał chorym i potrzebującym to było ciekawe w jego postaci za co go bardzo szanuję. Wielu ludzi uważa, że John Cena to totalne pomylenie w świecie wrestlingu, ponieważ nie potrafi walczyć... Hm? Czy wrestler który nie potrafi walczyć, da radę wykręcić pięciogwiazdkowy pojedynek? Sami odpowiedzcie sobie na to pytanie... Drugim wrestlerem, który mnie zaciekawił jest Daniel Bryan - może też i dlatego że mój imiennik Zaobserwowałem go już rok, albo i nawet wcześniej zanim przyszedł do WWE. Gdy czas pozwala, oglądam też gale federacji niezależnych, gdzie Daniel Bryan jeszcze jako Bryan Danielson wykręcał świetne pojedynki, które były z naciskiej na technikę, która opiera się na dźwigniach, duszeniach itd. - czyli to co najbardziej lubię oglądać w walkach pro-wrestlingowych. Gdy Bryan pojawił się w WWE, pierw w NXT, później jako Nexus i po pewnej przerwie na SummerSlam w teamie przeciwko Nexus'owi, wtedy wielu ludzi w niego nie wierzyło, mówili, że Bryan sobie nie poradzi, że kuleje przed mikrofonem i jest słaby aktorsko. Miałem nadzieje, że Daniel Bryan odnajdzie się w WWE i w końcu zabłyśnie... Tadam, mamy Daniela Bryana w Main Eventach o pas WWE


 7.Jaka jest twoja wymarzona walka?
     Wymarzona walka? Wiadomo, przed olbrzymią publicznością w największej federacji świata z jednym z najlepszych techników na świecie - Danielem Bryanem. Marzyć nikt nie broni 


 8.Jaka jest twoja ulubiona wrestlingowa federacja?
    Chyba tak jak większość fanów wrestlingu w Polsce, na pierwszy ogień poszło WWE. Od tego zacząłem i wydawało mi się, że nie może być coś lepszego niż ta federacja. Wiadomo, jak każdy fan, ma chęć zagłębiać się w to co ogląda, więc tak było i ze mną. Po kilku miesiącach oglądania WWE zauważyłem, że na forach internetowych ludzie piszą o jakiś innych federacjach. Ring of Honor, Chikara, PWG, Dragon Gate, Dragon Gate USA, CMLL, AAA i wiele wiele innych. Największą uwagę skupiłem na Chikarze, ponieważ było tam dużo świetnych walk, zabawnych akcentów, wiele technicznych pojedynków i ten kontakt z publicznością zrobił na mnie olbrzymie wrażenie. To było całkowicie co innego niż WWE, a jako "świeży" fan wrestlingu nie zdawałem sobie z tego sprawy co to tak na prawdę wrestling i na ile rodzajów on się dzieli. Gala odbywała się w stosunkowo małej sali gimnastycznej z ringiem na środku i ok. 70 - 100 osobami na krzesełkach w okół ringu, więc liczba widzów leciutko się różniła od tych z WWE, 70 tyś ludzi, a 100 osób, heh. Pewnego czasu nadszedł też czas na oglądanie gal japońskich i meksykańskich, ale z tygodnia na tydzień brakowało czasu, aby oglądać wszystkie gale z wielu scen niezależnych.


 9.Kto jest twoim ulubionym wokalistą?
     Bardzo przemawia do mnie zespół Coldplay z wokalistą Chris'em Martin'em na czele. Od zawsze przepadałem za taką muzyki, tekstami itd. Tak na prawdę nie mam jakiegoś konkretnego ulubionego gatunku muzyki, bo słucham to co mi wpadnie w ucho. Lubię też czasem posłuchać zespołu Muse, ponieważ ich wokalista jest fenomenalny. Nie cierpię Techno i ostrego Metalu oraz niektórych wykonawców i utworów z gatunku Rap, gdzie teksty są czasem przerażająco płytkie...

 10.Z kogo brałeś przykład w dzieciństwie?
 Nie miałem jakiegoś swojego idola z show biznesu czy coś w tym stylu. Z kogo brałem przykład? To chyba tak jak powinno każde dziecko czyli z rodziców i najbliższych w rodzinie.



 11.Skąd się znalazł pseudonim 'Turek'?       
Z mojego nazwiska. Jeszcze chyba w szkole podstawowej któryś z kolegów tak mnie zawołał i zostało do dzisiaj. Często jest to kwestią pewnych nieporozumień. Bo choć nie wyglądam na obywatela tureckiego poprzez zbyt jasną karnację jak na tamte rejony to i tak wielu ludzi zadaje mi pytanie dlaczego mój pseudonim to Turek. Pamiętam pewną sytuację, gdy jechaliśmy z Droopsem do Rzeszowa na gale DDW i gdy nie chciałem dać mu jednej rzeczy, Droops głośniejszym tonem powiedział do mnie: "Turek, bo powiem że jesteś w Polsce nielegalnie", gdzie po tych słowach wszyscy pasażerowie podróżujący z nami zwrócił całą uwagę na mnie i zmusiło mnie to do wytłumaczenia całego zajścia. Nie ukrywam, że uśmiałem się za wszystkie czasu z tego wydarzenia 



 12.Gdybyś był wrestlerem to jakiego byś używał pseudonimu i jakim finisherem wykańczał byś swoich rywali?
 Szczerze, to nie zastanawiałem się nigdy pod jakim pseudonimem miałbym występować, Turka chciałbym zachować jako mój pseudonim dla znajomych... Ale jakim finisherem załatwiałbym przeciwników? Na pewno coś związanego z technikami MMA, a szczególnie z dźwigniami lub duszeniami, coś ciekawego by się wymyśliło



13.W jaki sposób poznaliście się z Droopsem? 
Sposób poznania się z Droopsem jest bardzo obszerny i wiele razy opowiadaliśmy tą historię na wielu audycjach, lecz postaram się ją skrócić. Tak jak na samym początku wywiadu, przy pytaniu kogo pomysłem były audycje, powiedziałem, że wszystko zaczęło się od niewinnego napisania Droopsa do mnie w sprawie pomocy związanej z muzyką w pierwotnym planie stworzenia radia internetowego, gdzie co jakiś czas miały pojawiać się audycje o wrestlingu. Później wszystko się zmieniło i nagraliśmy tą pierwszą audycje. Przed każdą audycją przesiadywaliśmy dużo czasu na skype dyskutując o tym, co powiemy na audycji i o wydarzeniach w świecie wrestlingu. Ogólnie dzisiaj patrząc na tą całą sytuację, zdajemy sobie sprawę, że wszystko świetnie się poskładało, ponieważ nie mamy do siebie zbyt daleko, a czasem jest konieczne spotkanie w celu zrealizowania pewnych projektów. O wiele lepiej panuje się nad takim czymś jak audycje w dwójkę, ponieważ zawsze każdy z nas sobie pomaga i zamiast 100% wydajności z jednego prowadzącego, możemy dać 200%, ponieważ jest nas dwóch. Mamy też kilku swoich pomocników, którzy zajmują się pewnymi sprawami technicznymi na wyjazdach jak i nie tylko, więc wszystko ładnie się poskładało. Potrzeba czasem pomocy bo pracy jest dużo, a jak już coś robić to robić to dobrze i do porządku, bez zaniedbań. Pewnie jak zauważyliście, my z Droopsem nie zatrzymujemy się na siedzeniu na tyłku przed monitorem i hejtowaniu wszystkiego co ma się w zasięgu wzroku, ale nagrywaliśmy wiele dodatkowych materiałów, jeździliśmy na gale oraz inne wydarzenia, aby nagrać dla naszych słuchaczy reportaże z tych wyjazdów. Siedzieć w domu i wszystko krytykować jest bardzo łatwo i nie wymaga to nawet ogarniętej osoby, ale zrobić coś więcej już jest pewnym wyzwaniem, którego niestety wielu się nie podejmuje i stoją miejscu, zamiast rozwijać się i udowodnić, że jest się lepszym - czynem, a nie pustym słowem, które jest powietrzem puszczonym w mikrofon.



 14.Jakie jest twoje ulubione PPV?   
Wiadomo, że największe święto każdego fana wrestlingu, a w szczególności federacji WWE - Wrestlemania... Lecz ostatnie Wrestlemanie niczym nie przypominają tych z przed kilku lat. Wrestlemania 25 zapadła mi bardzo w pamięć i ten rewelacyjny pojedynek HBK vs. Undertaker - coś pięknego. Brakuje tego obnecnie w WWE i póki co nie zapowiada się na powrót tamtych czasów


 Bardzo dziękuję za wywiad i za rozpisywanie się w odpowiedziach :)

 Ja także bardzo dziękuję za wywiad! No cóż, takie moje zadanie, aby dużo mówić przed mikrofonem, oby tylko mówić prawdę, a nie kłamać :)

0 Odpowiedź "Turek: Audycje Turek & Droops - Wywiad"

Prześlij komentarz

Prosimy nie używać wulgaryzmów.