Piąty odcinek Odjechany ocenia jest, tak jak już wspomniałem, o stajni. Nikt nie zgadł o jakiej stajni, a można powiedzieć, że była ona jedną z najlepszych w WWE. Zapraszam do czytania.
Zacznijmy od tego jak to się zaczęło. W skład Nexusa wchodzili wszyscy członkowie I sezonu NXT, którego zwycięzcą został Wade Barrett, Anglik został liderem tej stajni. Początkowi członkowie Nexusa to - Wade Barrett, David Otunga, Justin Gabriel, Darren Young, Heath Slater, Skip Sheffield (dzisiejszy Ryback), Michael Tarver, Husky Hurris (dzisiejszy Bray Wyatt), Michael McGillicutty (dzisiejszy Curtis Axel). Prowadzili oni liczne feudy, najbardziej pamiętny to ten z Johnem Ceną, gdzie doszło do walki Team WWE vs Nexus na Summerlsam. Potem do grupy dołączył John Cena, gdyż przegrał z Barrettem na Hell in a Cell. Ostatecznie odłączył się od stajni 21 listopada 2010 roku. 28 grudnia 2010 roku, CM Punk przejął Nexusa, nie wszyscy z nim zostali, bo niektórzy wspólnie z Wade'm Barrettem założyli stajnię The Corre.
Nexus prowadził liczne feudy, m. in. wspomniany już z Johnem Ceną, ale także z Randy'm Ortonem, gdzie na szali był tytuł WWE Championship, a walczył o niego nikt inny jak lider grupy. Ostatecznie Wade Barrett nigdy nie pokonał Vipera i nie został mistrzem federacji. Po tym jak John Cena był sędzią specjalnym w walce Barrett vs Orton, dostał ultimatum. Jak wygra Żmija zostanie wyrzucony z Nexusa i zwolniony z WWE, jeśli wygra Barrett Cena będzie wolny. Jedenastokrotny WWE Champion został zwolniony. Jednak po kilku dniach lider Cenation wrócił na Raw. Koniec feud nastąpił na TLC, gdzie John Cena wygrał z ówczesnym liderem Nexusa, zrzucając na niego 12 krzeseł, po wykonaniu Attitude Adustment na 6 tych samych przedmiotów. Po przejęciu stajni przez CM Punka, drużyna także miała konflikt z Ortonem, z finałem na WrestleManii XXVII.
Stajnia The Nexus to stworzeni heele. Nigdy nie byli face'ową stajnią. Na dobrą stronę mocy przeszło jednak kilku były członków tej nie istniejącej już drużyny.
W skład wchodzili sami nowi wrestlerzy z NXT, dlatego pod względem ringowym nie powalali, ale najgorsi też nie byli. Pokazali, że młoda siła może coś zdziałać. Potrafili pokonać każdego w grupie, samemu dostawali jednak skąpe lanie.
Podsumowanie czas zacząć:
Move - set oceniam na 7,5/10.
Przemowy przy mikrofonie: 8,5/10.
Tag teamy: 7/10.
Sukcesy: 7/10.
Kariera solowa zawodników: 7/10
Moja ocena stajni: 9/10
Średnia ocen: 7,6
Średnia ocen: 7,6
••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Chcesz więcej?
Skomentuj!
Napisz co chcesz zobaczyć następnym razem!
Na pewno postaram się spełnić każde prośby!
Autor: Odejchany
niech następnym razem bedą the shield
OdpowiedzUsuńJuż na samym początku odechciewa mi się czytać, czemu? Na początku już widać, że słaby artykuł i nie zgadza się z rzeczywistością. Husky i Michael nie byli nawet w WWE gdy był 1 sezon. Nie wchodzili oni w skład w ten czas, a zamiast nich był Daniel Bryan. Daniel jednak potem odszedł i feudował także w późniejszych czasach z grupą. Husky i Michael doszli potem dopiero. Nawet na zdjęciu nr. 2 nie ma Michael'a i Husky'ego, na 1 obrazku zresztą także.
OdpowiedzUsuńno zgadza się dobrze mówisz Phil więc odjechany musi popracować nad artykułami
UsuńSłabe.. 5 odcinek, i kolejny nudny... Tylko się męczy pisząc a nie inwestować owy czas w stronę / bloga to w jakieś gówna..
OdpowiedzUsuń